Moja ulubiona modelka i moje ulubione miejsce. Czego można chcieć więcej? W zasadzie to chyba już niczego, bo dostaliśmy piękne światło i wiatr we włosy. Po prostu wymarzone warunki. Takie rzeczy nie zdarzają się często więc musieliśmy skorzystać. Oczywiście zdjęcia są czarno białe, w tej tonacji nabierają delikatnej melancholii. A teraz kryptoreklama: Fotograf Warszawa Lublin Siedlce – po reklamie. Anka oczywiście nie jest żadną profesjonalną modelką, co w niczym nie przeszkadza, po prostu lubię ją fotografować. Jest za to skrzypaczką, bardzo zdolną, z genialnym słuchem i feelingiem. Może kiedyś da się namówić na zdjęcia z instrumentem, z którym wygląda fenomenalnie. Tak, grywa czasem na ślubach. Więc jak ktoś ma ochotę na Ave Maria albo jakieś ambitniejsze utwory to śmiało można do niej uderzać. Zdarzało się, że pracowaliśmy razem podczas niektórych uroczystości i byłem pod wrażeniem. Młodzi i goście chyba też, bo widywałem łzy wzruszenia. Potrafi dziewucha przycisnąć swojego Stradivariusa.
Do tych zdjęć wykorzystaliśmy starego nikona d3s i obiektyw 50/1,4D. Muszę przyznać, ze sposób w jaki to szkło oddaje rzeczywistość bardziej mi odpowiada niż rzeczywistość z sigmy 50/1,4 Art. Oczywiście pięćdziesiątka nikkora ma swoje wady, ale tzw obrazek, jaki się dzięki niemu uzyskuje, jest piękny i bardzo plastyczny. Jest też bardzo naturalny, można powiedzieć, że „analogowy”, co w dzisiejszych czasach ma znaczenia bo nastała moda na analogowość i naturalność. Mam nadzieję, że moja fotografia, a zwłaszcza fotografia ślubna właśnie taka będzie: naturalna i piękna.
Jest jeszcze wolny termin 3 czerwca 2017 cennik wyślę oczywiście po wstępnej rozmowie. Jest to jeden z lepszych terminów w 2017 roku. Jeśli jeszcze nie jesteście zdecydowani – dzwońcie, piszcie, rozpalcie ognisko i puszczajcie sygnały z dymu. Jeśli trzeba, dojadę do Warszawy, Lublina, Krakowa, Siedlec, Kazimierza nad Wisłą – właściwie wszędzie.
Nie zastanawiajcie się długo. Zdjęcia to jedna z niewielu pamiątek, która pozostaje po tak pięknym dniu więc wybierajcie dobrze. W tym roku fotografie jeszcze bardziej naturalne, jeszcze bardziej klimatyczne. Jeśli planujecie ślub w stylu rustykalnym, z pięknymi kwiatowymi dekoracjami to trafiliście dobrze. Dziewczyny szykujcie wianki i sukienki, kawalerowie garnitury, krawaty, buty i dodatki. I nie zapomnijcie o fotografie – żebyście mogli później wspominać wasze piękne chwile.
Jeśli gustujecie w zdjęciach o reporterskim charakterze, to jesteście na dobrym tropie. Reportaż fotograficzny to obok portretu moja ulubiona dziedzina fotografii. To dla Was postaram się by fotografia ślubna była naturalna i jednocześnie wysmakowana. Postaram się za pomocą obrazu zapisać Wasze emocje, Waszą miłość, radość, czułość. Do zobaczenia.
Fujifilm x-pro2 x-t2 test Kazimierz Dolny. Oswajam nowy sprzęt, jednocześnie szykuję się do kolejnego już sezonu ślubnego i nie tylko ślubnego. Po kolejnych testach muszę przyznać, że nowe fujifilm x-pro2 i x-t2 to rewelacyjne aparaty. Sterowanie, autofokus, wygląd, dyskrecja – to coś na co czekałem od dłuższego czasu. Jednym słowem bomba. Do tego cała gama jasnych i szybkich obiektywów. A niżej kilka przykładowych zdjęć z niezawodną Ainą.
Piąta rano. Zimno. Woda w butach. Jeden aparat. Jeden obiektyw. Tajemniczy ogród, tajemnicze miejsca. Ogień w kominku i ciepły koc. Ciepłe poranne światło. Czytaj dalej
„Położyłem się wieczorem i obudziłem się rano. Przecież to jest jedno z najpiękniejszych zdań świata, to jest olśniewające, to jest snop światła w same oczy, w same usta. Jak mogłem tego przedtem nie zauważyć? Ile razy wypowiedziałem to zwyczajne proste zdanie, nie zdając sobie sprawy, nie widząc, ślepy, że to jest przecież cud, opisanie cudu.” – E. Stachura, „Siekierezada”. Pochodzi człowiek po lesie i zaraz jakieś obrazy z literatury do głowy wchodzą. Albo jakieś zdania się przypominają. Ech… A ja tymczasem robię zdjęcia. Czy Warszawa, czy Łuków, czy Siedlce albo Lublin – miejsce nie ma dla mnie znaczenia. Liczy się uśmiech, miłość, czułość i to jak bardzo się kochacie. Czytaj dalej
„Rano jeszcze ciągle mnie potrzebujesz? – zapytała. – Bardzo. Bardziej niż wczoraj. – Po raz pierwszy ktoś mnie tak potrzebuje. Czuję to wyraźnie. Że ktoś mnie potrzebuje. Pierwszy raz poczułam coś takiego. – Nikt cię do tej pory nie potrzebował? – Nie tak jak ty.” (Haruki Murakami, Tańcz, tańcz, tańcz)
Natalia i Paolo ślub wzięli w Rzymie. Przy okazji wybraliśmy się do ulubionej przez Paola „puszczy”. Tym razem tylko na zdjęcia – następnym odwiedzimy „Jatę” i będzie to wyprawa przyrodnicza. Podróże kształcą, nauczyłem się kilku słów po włosku: coccodrillo, pappagallo, serpente itp. Czytaj dalej