Pamiętam swoje pierwsze spotkanie z Magdą. Wpadła do mnie do biura, bardzo sympatyczna, niezwykle miła i od razu zdecydowana na zdjęcia. Zresztą Magdalena i Andrzej to kapitalna para, niezwykle czuła i mająca wobec siebie dużo ciepła. Ale nie o tym dzisiaj. Pojechaliśmy do Kazimierza dolnego na sesję, bo było blisko z okolic Kłoczewa. Dodam, że kościół w Kłoczewie jest bardzo malowniczo położony i ma niezwykły urok. A w Kazimierzu, jak to w Kazimierzu. Rozkopy, rusztowania, tłumy ludzi itd. Miałem pewne obawy, że wyjdą nam standardowe zdjęcia jakich wiele, ale mimo miejsc uczęszczanych przez fotografów ślubnych wyszło zupełnie inaczej. Oczywiście odwiedziliśmy wąwóz korzeniowy, który potrafi być malowniczy, ale potrafi też sprawić pewne kłopoty. Odwiedziliśmy coś tam jeszcze i na koniec postanowiliśmy przeprawić się przez Wisłę promem o swojsko brzmiącej nazwie „Serokomla”. I to był strzał w „dziesiątkę”. Klimat tego promu w promieniach zachodzącego słońca był niezwykły. Proporczyki jak na „Batorym”, czerwony kolor słońca i zupełnie spokojna rzeka, niemalże bez fal. Wracając zatrzymaliśmy się jeszcze na chwilę w Puławach, stary most drogowy nadal jest fotogeniczny, żal więc było przejść obok niego obojętnie. Myślę, że więcej powiedzą zdjęcia. Fotografia ślubna Puławy Kazimierz Dolny
Czytaj dalej
Moja ulubiona modelka i moje ulubione miejsce. Czego można chcieć więcej? W zasadzie to chyba już niczego, bo dostaliśmy piękne światło i wiatr we włosy. Po prostu wymarzone warunki. Takie rzeczy nie zdarzają się często więc musieliśmy skorzystać. Oczywiście zdjęcia są czarno białe, w tej tonacji nabierają delikatnej melancholii. A teraz kryptoreklama: Fotograf Warszawa Lublin Siedlce – po reklamie. Anka oczywiście nie jest żadną profesjonalną modelką, co w niczym nie przeszkadza, po prostu lubię ją fotografować. Jest za to skrzypaczką, bardzo zdolną, z genialnym słuchem i feelingiem. Może kiedyś da się namówić na zdjęcia z instrumentem, z którym wygląda fenomenalnie. Tak, grywa czasem na ślubach. Więc jak ktoś ma ochotę na Ave Maria albo jakieś ambitniejsze utwory to śmiało można do niej uderzać. Zdarzało się, że pracowaliśmy razem podczas niektórych uroczystości i byłem pod wrażeniem. Młodzi i goście chyba też, bo widywałem łzy wzruszenia. Potrafi dziewucha przycisnąć swojego Stradivariusa.
Do tych zdjęć wykorzystaliśmy starego nikona d3s i obiektyw 50/1,4D. Muszę przyznać, ze sposób w jaki to szkło oddaje rzeczywistość bardziej mi odpowiada niż rzeczywistość z sigmy 50/1,4 Art. Oczywiście pięćdziesiątka nikkora ma swoje wady, ale tzw obrazek, jaki się dzięki niemu uzyskuje, jest piękny i bardzo plastyczny. Jest też bardzo naturalny, można powiedzieć, że „analogowy”, co w dzisiejszych czasach ma znaczenia bo nastała moda na analogowość i naturalność. Mam nadzieję, że moja fotografia, a zwłaszcza fotografia ślubna właśnie taka będzie: naturalna i piękna.
Jest jeszcze wolny termin 3 czerwca 2017 cennik wyślę oczywiście po wstępnej rozmowie. Jest to jeden z lepszych terminów w 2017 roku. Jeśli jeszcze nie jesteście zdecydowani – dzwońcie, piszcie, rozpalcie ognisko i puszczajcie sygnały z dymu. Jeśli trzeba, dojadę do Warszawy, Lublina, Krakowa, Siedlec, Kazimierza nad Wisłą – właściwie wszędzie.
Nie zastanawiajcie się długo. Zdjęcia to jedna z niewielu pamiątek, która pozostaje po tak pięknym dniu więc wybierajcie dobrze. W tym roku fotografie jeszcze bardziej naturalne, jeszcze bardziej klimatyczne. Jeśli planujecie ślub w stylu rustykalnym, z pięknymi kwiatowymi dekoracjami to trafiliście dobrze. Dziewczyny szykujcie wianki i sukienki, kawalerowie garnitury, krawaty, buty i dodatki. I nie zapomnijcie o fotografie – żebyście mogli później wspominać wasze piękne chwile.
Jeśli gustujecie w zdjęciach o reporterskim charakterze, to jesteście na dobrym tropie. Reportaż fotograficzny to obok portretu moja ulubiona dziedzina fotografii. To dla Was postaram się by fotografia ślubna była naturalna i jednocześnie wysmakowana. Postaram się za pomocą obrazu zapisać Wasze emocje, Waszą miłość, radość, czułość. Do zobaczenia.